Woblink - wydawcy wzięli sprawy we własne ręce

Aplikacja Woblink umożliwia przeglądanie i czytanie e-booków i multibooków pobranych
z bardzo atrakcyjnego katalogu nowości, bestsellerów i kultowych polskich komiksów. Niezwykle intuicyjny interfejs, szeroki wachlarz opcji czytania, wirtualna półka czytelnika, opcja powiększania klatek w komiksach to tylko niektóre funkcjonalności aplikacji.
Z Woblinkiem e-czytanie jest proste jak nigdy dotąd!

Od startu w październiku 2010 Woblink to pierwsza polska i tak zaawansowana aplikacja do czytania książek dostępna na iPada, iPhone’a oraz urządzenia z systemem Android, a już wkrótce także na PC i czytniki E-Inkowe. 

 

W marcu przeprowadziliśmy przełomową aktualizację na urządzenia z oprogramowaniem Apple’a – pojawiła się pierwsza w Polsce książka multimedialna. 

 

20 maja uruchomiliśmy wersję BETA portalu www.woblink.com w zupełnie nowej odsłonie wizualnej i z nowymi funkcjonalnościami – zakup ulubionych książek, komiksów i nowości wydawniczych może się teraz odbywać z poziomu portalu! Każdy zarejestrowany użytkownik Woblinka będzie częścią czytelniczej społeczności. Dodawanie komentarzy, umieszczanie recenzji, dzielenie się wrażeniami na swoich profilach w mediach społecznościowych – to tylko niektóre z naszych propozycji.

Dodatkowo Woblink postawił w tym czasie na duże premiery. Już od dziś dostępne są na Woblinku dwa kryminały Charlaine Harris Czysta jak łza i Czyste szaleństwo, rewelacyjne Liczby Charona Marka Krajewskiego i odświeżona elektroniczna wersja przygód dwóch kultowych bohaterów, czyli Bolka i Lolka (dostępne są już trzy książeczki: Bal przebierańców, Straszne skutki oglądania telewizji oraz Teatr - wszystkie w cenie 9,90 zł). Dzięki owocnej współpracy z Wydawnictwem Egmont Polska Woblink od maja udostępnia kultowy polski komiks - Kajko i Kokosz - autorstwa Janusza Christy. Fani przygód dzielnych bohaterów mogą pobrać zeszyty tylko za pośrednictwem aplikacji Woblink. W katalogu jest już pięć pierwszych zeszytów: Złoty Puchar (części 1,2,3), Szkoła latania i Wielki turniej, a w przygotowaniu są kolejne. Wersja elektroniczna komiksu sprzed lat to zupełnie nowa jakość czytania i odbioru - znane przygody dwóch kultowych wojów można teraz czytać na urządzeniach mobilnych powiększając klatki dotykiem do dowolnych rozmiarów. Woblink umożliwia dostrzeżenie szczegółów, które kiedyś umknęły! Jeden z najpopularniejszych polskich komiksów opanował TOP 25 książek Woblinka i nie chce ustąpić - popularność e-komiksów jest bardzo duża i coraz większa.

Już niedługo portal umożliwi ściąganie e-booków na desktop i urządzenia oparte o technologię E-Ink.

Woblink od początku swojej działalności starał się mieć dobry kontent. Twórcom zależało na tym, żeby na starcie nie dysponować jedynie setkami tytułów tzw. martwej ręki czyli książek, na które nie trzeba mieć umów czy licencji ze względu na wygaśnięcie praw autorskich. Takie książki to np. lektury szkolne typu Lord Jim czy Księga Dżungli. Już w pierwszym etapie wdrażania aplikacji dostępne dzięki niej były popularne tytułów czołowych polskich wydawców, m.in.: Albatrosa, Czarnej Owcy, Muzy, Prószyńskiego, WAB, Wydawnictwa Otwartego, Znaku i Zysku. Były to nowości i bestsellery.

Na Woblinku w tym momencie dostępne są między innymi: kryminały Stiega Larssona
i Henninga Mankella, horrory Stephena Kinga, popularne wśród kobiet powieści Emily Giffin
i Małgorzaty Kalicińskiej, bestsellery takich autorów jak Haruki Murakami czy Ruis Zafón. Pojawił się również pierwszy thriller multimedialny Level 26, który za pomocą linków odsyła czytelnika z tekstu do sieci, a także niezwykła autobiografia muzyczna Wojciecha Manna pt. Rockmann. 

 

Stale poszerza się katalog komiksów. Już teraz Woblink oferuje Wilqa, Jeża Jerzego, Funky Kovala czy - wspomnianego - kultowego Kajka i Kokosza.

Rynek książek elektronicznych w Polsce prężnie się rozwija. Woblink to inicjatywa polskich wydawców, którzy chcą w tym rozwoju uczestniczyć, ale także mieć na niego wpływ. Dostępne narzędzia i mechanizmy wydawały się niewystarczające. Twórcy Woblinka chcieli czegoś na najwyższym poziomie technicznym, merytorycznym czy wręcz promocyjnym. To, co było na rynku zupełnie nie wykorzystywało nowoczesnych i coraz szerzej dostępnych możliwości…

Przy pomocy Woblinka wydawcy wzięli sprawy we własne ręce. Wdrożono format EPUB
i najnowocześniejsze zabezpieczenia DRM. Rozpoczęła się współpraca z najlepszymi specjalistami, także zagranicznymi, wykorzystano sprawdzone wzorce, odpowiednio adaptując je do warunków europejskich.

Woblink stara się również o atrakcyjne promocje. W ostatnim czasie na Facebooku można można było wziąć udział w konkursie komiksowym: użytkownicy tworzyli własne teksty do klatek komiksowych Kajka i Kokosza i walczyli o smartfon HTC Desire z Androidem.

 

Woblink oferuje również promocje cenowe związane między innymi z takimi hitami jak najnowszy tytuł Marka Krajewskiego Liczby Charona, który w e-wersji dostępny jest tylko na Woblinku – o prawie 50% taniej od wersji papierowej.

 

Mimo ciągłego doskonalenia i rozwoju Woblink musi pokonywać pewne trudności i ograniczenia na polskim rynku. Głównym zarzutem kierowanym pod adresem dystrybutorów treści elektronicznych w Polsce są wysokie ceny e-booków. Tymczasem na książki elektroniczne w Polsce obowiązuje 23% VAT... Woblink oferuje ceny zazwyczaj od 10%-50% niższe od cen detalicznych wersji papierowej.

Wielką barierą dla rozwoju książek elektronicznych w Polsce jest brak odpowiednich urządzeń. Mowa o 50 000 iPadów i …. urządzeń z systemem Androida – to wciąż za mało by umasowić ten rynek. Na szczęście i to się gwałtownie zmienia. Ale tu duże znaczenie ma świadomość ludzi i potencjalnych klientów.

Pracujemy nad świadomością ludzi. Chcemy udowodnić, zwłaszcza teraz po udostępnieniu aktualizacji pozwalającej na oglądanie zdjęć i filmów, że książki elektroniczne to nie zmierzch książek papierowych, to zupełnie inna jakość, nowa era czytania. Wiele osób myśli, że książki elektroniczne to nic więcej niż zwykłe PDF-y…! Tymczasem e-book to jak książka papierowa
i dodatkowo to wszystko, czego nie da się z nią zrobić – mówią twórcy Woblinka

W Woblinku prawdziwe rewolucje

Z początkiem marca 2011 Woblink pozwolił na prawdziwe doświadczenie książki multimedialnej. Na urządzeniach Apple’a można przeglądać zdjęcia, oglądać filmy i odtwarzać dźwięki - Woblink przygotował specjalną, multimedialną wersję bardzo popularnej w ostatnim czasie książki podróżniczej Wydawnictwa Otwartego pt. Samsara. Na drogach, których nie ma Tomka Michniewicza.

Każdy użytkownik Woblinka może podglądnąć życie mieszkańców Azji, wielkie metropolie Dalekiego Wschodu, slumsy, dżunglę i zapomniane szlaki, włączając wysokiej jakości film
z dźwiękiem, powiększając obraz, mapę, fotografię. Książka odbierana wieloma zmysłami
i daleki świat w zasięgu ręki – oto czym jest prawdziwy e-book.

W maju Woblink uruchomił swój portal – www.woblink.com.

Jeszcze chwilę będzie on działał w wersji BETA, aby wysłuchać uwag pierwszych użytkowników, naprawić ewentualne błędy i już niedługo ruszyć w wersji 1.0.

Teraz przeglądanie katalogu i zakup książek Woblinka możliwe są z poziomu sieci. Jako jedyni na polskim rynku e-booków oferujemy tak rozbudowane funkcje społecznościowe: można zakładać grupy czytelnicze, dzielić się wrażeniami na swoim Facebooku i Twitterze, komentować książki i wystawić recenzje. Aby rozkręcić społeczność do startu wersji 1.0 zorganizowaliśmy konkurs na woblink.com i profilu Woblinka na FB dla najaktywniejszych czytelników – można wygrać dwa 3-dniowe karnety na największe wydarzenie muzyczne w Polsce, czyli Heinekem Open’er Festival!

Woblink chce być dostępny na wszystkich urządzeniach służących czytaniu książek i oferować najwyższą jakość produktów swoich produktów.

Mamy nadzieję, że dzięki Woblinkowi ludzie odkryją i zrozumieją na czym polega fenomen tego całkiem nowego zjawiska, jakim jest książka elektroniczna, multibook i e-czytanie.

W przygotowaniu są kolejne tytuły multimedialne – m.in. rewelacyjna książka historyczna Normana Davisa Orzeł biały, czerwona gwiazda.

Warto nas śledzić!

Źródło ; Informacja Woblink.com