JP Morgan zwała z piedestału

JP Morgan ostatnio ma bardzo złą passę.Po cudo-fixingu i kompromitującej prognozie dla polskiego złotego teraz pomylił waluty!!!

Zastanawiające poczynania tego wydawałoby się kolosa,na którego opiniach wielu inwestorów opierało swoje strategie.Cisnące się pytania; czy były to celowe działania,aby wykorzystać w ich wyniku okazje czy też głupota osób tam zatrudnionych?

W jednym i drugim przypadku mamy dowód,że kryzys nie jest tylko kryzysem kredytowym czy finansowym albo jak go inaczej nazwiemy.To także kryzys samych instytucji i ludzi w nich pracujących.Chciwość i pycha doprowadziła gospodarkę światową do stanu jaki dzisiaj mamy.I budzi tym bardziej sprzeciw,że takim firmom pomagają budżety publiczne.Zasadą kapitalizmu jest,że rynek karze takie karygodne i kardynalne błędy i to właśnie te firmy i ich zarządy powinny zapłacić,a nie obywatele.

To kryzys bardziej zasobów ludzkich,gdzie dokonywała się przez lata negatywna selekcja.Wyśrubowane benchmarki i chore systemy wynagrodzeń doprowadziły do kryzysu wartości w potęgach finansowych jak JP Morgan.

Skąd wzięli się tam ludzie,którzy ani nie mają zielonego pojęcia o tym co robią,ani nie przedstawiają sobą czegokolwiek z etosu i etyki biznesu.

Cisną się znane słowa na usta " to człowiek człowiekowi zgotował ten los ".

Nie oznacza to jednak,że mamy to tolerować i przechodzić nad tym do porządku dziennego,a nawet nagradzać finansowo ratując takie upadające firmy.

JP Morgan po prostu won na bruk